Najnowsze wpisy


Wpis własny II
23 kwietnia 2019, 23:00

Poznaj swojego potencjalnego rekrutera, przykładowy wywaiad z osobą odpowiedzialną na przeprowadzanie rekrutacji!

Na co zwraca szczególną uwagę, czego oczekuje?

Przygotuj się do swojej pierwszej lub jednej z kolejnych rozmów rekrutacyjnych :)


 
1. Proszę podać płeć, wiek, staż pracy w agencji na stanowisku rekrutera, poziom wykształcenia ( typ szkoły, kierunek i specjalność)
 
Odp: Rekruter to kobieta w wieku 29 lat z wykształceniem wyższym ( Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Zarządzanie Zasobami Ludzkimi), staż na tym stanowisku to 3 lata,
 
2. Jakie kompetencje kluczowe ( wiedza i umiejętności) potrzebuje efektywny rekruter?
 
Odp: Efektywny rekruter powinien: posiadać umiejętności zarządzania kapitałem ludzkim, wdrażać nowoczesne techniki w proces rekrutacji.
 
3. Jakie czynniki determinują efektywność procesu rekrutacji i selekcji w obszarze pozyskiwania pracowników do klienta?
 
Odp: Najważniejsze jest jasno opisane stanowisko pracy, aby zaoszczędzić przeglądania cv osób, które zupełnie nie wpisują się w wymagania. 
 
4. Proszę wskazać najtrudniejsze etapy rekrutacji i selekcji oraz sposoby radzenia sobie z nimi?
 
Odp: Najtrudniejszy jest dla mnie Assessment Center, ponieważ wymaga z mojej strony dużego zaangażowania w przygotowanie. Po mimo trudności radzę sobie z nim w naturalny sposób.
 
 
5. Proszę o wskazanie źródeł pozyskiwania kandydatów do pracy na zlecenie klienta oraz częstotliwości korzystania z nich?
 
Odp: Na co dzień korzystam z bazy naszych kandydatów i jest to najczęściej używane źródło podczas prowadzonych przeze mnie rekrutacji. 
 
6. Jakie są Państwa źródła pozyskiwania klientów-pracodawców?
 
Odp: Oprócz naszej bazy klientów i pracodawców w poszukiwaniach wykorzystujemy portale związane z pracą i portal społecznościowe. 
 
7. Proszę wskazać z jakich najczęściej metod selekcji Pani/Pana korzysta i dlaczego?
 
Odp: Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ korzystam z wielu metod i kilku z niech nie chcę ujawniać. 
 
8. Czego oczekujecie Państwo od poszukiwanych kandydatów do pracy posiadających długoletnie doświadczenie zawodowe?
 
Odp: Od kandydatów posiadających długoletnie doświadczenie oczekujemy szybkiego dostosowania się ko kultury organizacji, dla której prowadzimy rekrutację oraz chęć do doszkolenia się z pewnego zakresu jeśli wymaga tego klient. 
 
9. Czego oczekujecie Państwo od poszukiwanych kandydatów do pracy- absolwentów szkół bez doświadczenia zawodowego?
 
Odp: Od takich kandydatów oczekujemy chęci w zdobyciu doświadczenia na danym stanowisku pracy, kreatywnego i twórczego podejścia do zlecanych zadań. Jako firma uważamy, że doświadczenie nie jest nadrzędną wartością na obecnym rynku pracy.
 
 
10. Zdarzyło się Pani nie doprowadzić do zatrudnienia jednego z kandydatów po procesie rekrutacji i selekcji? 
Odp: W swojej karierze zawodowej nigdy nie miałam takiej sytuacji, zawsze realizuje cele które stawiam przed sobą. 


11. Co uważa Pani za swój dotychczasowy największy sukces?
Odp: Zatrudnienia menagera do spraw sprzedaży, ponieważ był to dla mnie bardzo trudny i czasochłonny proces. 
 
12. Ile czasu trwała najdłuższa rekrutacja prowadzona przez Panią?
 
Odp: Najdłużej prowadzona przeze mnie trwała 5 miesięcy. 

 

Autor: Elwira M

Wpis własny I
23 kwietnia 2019, 22:51

Szukasz pracy? Korzystasz tylko z najpopularniejszych portali, a może z tradycyjnej gazety i ogłoszeń z okolicy. W tym artykule poznasz portale, o których mogłeś nie słyszeć, a być może właśnie tam praca czeka na Ciebie.

 

Znalezione obrazy dla zapytania szukanie pracy

Pracuj.pl zapewne słyszałeś, bo to najpopularniejszy portal, znajdziesz tam wiele ciekawych ogłoszeń o pracę, dodatkowo dostajesz informację o Twoim postępie rekrutacji, dowiesz się o tym czy pracodawca otworzył Twoją aplikację (można zobaczyć jak często Twoje CV nawet nie zostaje otwarte), a także porównanie z innymi kandydatami, którzy również byli zainteresowani tym samym ogłoszeniem co Ty.

Infopraca.pl posiada bogatą bazę ogłoszeń, dużo filtrów, a także opcje w której z wybraną przez Ciebie częstotliwością dostajesz maile z ofertami pracy, które mogą Ciebie zainteresować. Również warte uwagi na tym portalu jest to, że na każdym etapie rekrutacji dostajesz informację co właśnie się dzieje z Twoim CV.

Praca.pl bogata liczba ofert, dużo ciekawych porad, a także wiele dodatkowych opcji np. takich jak kalkulator wynagrodzeń, w którym możesz porównać, ile się zarabia na stanowisku, na które chcesz aplikować.

Jobs.pl również znany portal rekrutacyjny, jednak liczba ofert dostępnych na stronie nie jest tak duża jak na wcześniej opisanych stronach. Jednakże warto czasem na niego zajrzeć, ponieważ można znaleźć bardzo wiele ciekawych artykułów związanych z tematyką HR.

OLX i Gumtree.pl, dużo ogłoszeń, przede wszystkim na tym pierwszym. Znajdziesz tam wiele ofert zarówno, związanych z zatrudnieniem na umowę o pracę, ale także na umowę zlecenie i o dzieło, dlatego portale te cieszą się dużą popularnością np. wśród studentów czy też osób, które potrzebują tylko sobie dorobić.

Mam nadzieję, że ten post Cię zainteresował, a w kolejnym wpisie dowiesz się jak profesjonalnie prowadzić swój profil na Goldenline i Linkedln.

Autor: Piotr T.

FILM 2
17 kwietnia 2019, 10:40

FILM 1
17 kwietnia 2019, 10:39

Szósty wpis
17 kwietnia 2019, 10:37

TRENDY W BRANŻY HR NA 2019

 

Znalezione obrazy dla zapytania hr

 


 

Rok 2018 upłynął pod znakiem dużych zmian prawnych, przede wszystkim rozpoczęcia obowiązywania RODO oraz przygotowań do elektronizacji dokumentów pracowniczych. Wyraźny był też trend, który skupiał się na poprawie komfortu pracy pracownika poprzez dbałość o user experience oraz dużą liczbę wdrożeń systemów informatycznych w obszarze czasu pracy. Jakie w takim razie tendencje będziemy obserwować w branży HR w 2019 roku?
Boom na eDokumenty dopiero się zaczął

Rok 2018 zdecydowanie należał do RODO, ten temat nierzadko dominował w obszarze HR szczególnie w pierwszej połowie roku. W kolejnych miesiącach perspektywa zmian prawnych związanych z nową ustawą o prowadzeniu akt pracowniczych w elektronicznej formie od początku 2019 spowodowały zwrot uwagi i zaangażowanie w poszukiwanie rozwiązań technologicznych do wsparcia digitalizacji procesu generowania i przechowywania dokumentów osobowych. Z tego względu w najbliższym czasie można spodziewać się utrzymania wysokiego zainteresowania firm tym tematem. Wyzwaniem jest oczywiście znalezienie i skuteczne wdrożenie dobrych, kompleksowych i sprawdzonych narzędzi w tym zakresie, które jednocześnie będą zgodne z RODO.

    Przygotowanie firmy do zmian prawnych w obszarze zarządzania kadrami to zawsze wielowątkowy temat, który stwarza konieczność dużego zaangażowania działu HR oraz umiejętnego doboru i właściwego wykorzystania dostępnych narzędzi IT. Digitalizacja wszystkich procesów HR włączając w to dokumentację pracowniczą jest bez wątpienia przyszłością i w tym kierunku organizacje powinny zmierzać. Z tego względu znalezienie odpowiedniego partnera biznesowego, już na początkowym etapie procesu, będzie także inwestycją firmy na dłużej – komentuje Teresa Olszewska, Prezes Zarządu w GAVDI Polska.

Łącznik pomiędzy strategią firmy i działaniami pracowników

Dyskusja o tym, w jaki sposób przekładać strategię firmy na działania pracowników jest żywa od dawna i stale aktualna. W tym kontekście wymienia się szereg elementów – zarządzanie przez cele, performance management, wdrażanie zasady ‘pay for performance’, czy budowanie kultury feedbacku opartej o udzielanie informacji zwrotnej w trybie ciągłym oraz różnorodne działania nastawione na budowanie zaangażowania i identyfikacji pracowników z zespołem i firmą. W związku z tym na stałym poziomie utrzymuje się zainteresowanie rozwiązaniami IT wspierającymi te procesy. Dzieje się tak dlatego, że firmy są zmuszone nieustannie weryfikować swoje strategie w odpowiedzi na zmieniające się otoczenie, a trendy w budowaniu relacji z pracownikami także ewoluują. W tym kontekście najbardziej efektywne podejście to wybór chmurowego rozwiązania do zarządzania komunikacją, efektywnością i rozwojem pracowników takiego jak SAP SuccessFactors, które jest aktualizowane przez producenta cztery razy w roku, przez co klienci korzystają z zawsze aktualnego rozwiązania, oferującego funkcjonalności zgodne z najnowszymi trendami.    
Employee experience coraz ważniejsze

Rok 2019 należeć będzie do pracownika. Według prognoz firmy Forrester, biorąc pod uwagę niskie wskaźniki bezrobocia i wyższy poziom rotacji pracowników, przedsiębiorstwa będą musiały w ciągu kolejnych miesięcy wyjątkowo skutecznie zadbać o zapewnienie odpowiednich warunków pracy. Z pomocą przyjdą rozwiązania technologiczne, które już są coraz częściej wdrażane w firmach. Upraszczają one procesy i przekładają je na łatwe w użyciu rozwiązania chmurowe, spełniające wymagania zarówno pracowników, jak i menedżerów. To jeden z ważniejszych celów w najbliższej przyszłości. Coraz istotniejszy jest także komfort pracy użytkownika z technologiami. Employee experience to zaproponowanie użytkownikowi danego procesu w formie wygodnych opcji mobilnych i samoobsługowych, które ułatwiają wykonywanie codziennych obowiązków.

    Pracownicy potrzebują nowoczesnych narzędzi, które będą wsparciem w mobilnym trybie pracy i pozwolą na samodzielne wykonywanie codziennych działań niezależnie od miejsca – w domu, w kawiarni czy podczas spotkania. Właśnie w tym kierunku rozwija się technologia. Zrozumienie użytkownika i jego potrzeb przejawia się między innymi w przyjaznych technologiach takich jak SAP FIORI, która dzięki zastosowaniu nowoczesnych zasad projektowania całkowicie zmienia sposób interakcji użytkownika z systemem. Aplikacje są tworzone z dużym naciskiem na intuicyjność oraz wygodę użytkowania na różnych typach urządzeń. Konsekwencją tego podejścia jest dużo efektywniejsza praca – podkreśla Teresa Olszewska.

Zarządzanie czasem pracy

Tematem zawsze aktualnym, który także w 2019 roku będzie angażować służby HR, jest zarządzanie czasem pracy. Sprawne planowanie, ewidencja i rozliczanie czasu pracy pracowników to niezwykle ważne obszary operacyjnej działalności firm z wielu branż. Obsada linii produkcyjnych, sklepów, infolinii czy punktów obsługi klienta leży u podstaw efektywnego działania. Z drugiej strony osoby wykonujące zadania w poszczególnych obszarach – pracownicy i ich menedżerowie, uczestnicy procesów – mają również swoje oczekiwania w zakresie dostępu do informacji, jasności planowania czy opisywanego wcześniej user experience. Standardem powinna być możliwość sprawdzenia własnego grafiku czy złożenie wniosku urlopowego z wykorzystaniem urządzenia mobilnego. Dodatkowym wyzwaniem w obszarze czasu pracy są skomplikowane, często zmieniające się przepisy oraz brak perspektyw na ich uproszczenie. Dlatego zapotrzebowanie na wdrożenia coraz lepszych rozwiązań w tym zakresie jest i pozostanie wysokie.

Analiza danych, czyli super moc HR-owca

HR ma przed sobą jeszcze długą drogę, aby można było powiedzieć, że jest mocno oparty na dowodach. Korzystanie z twardych faktów i statystyk w celu podejmowania decyzji wydaje się oczywiste, jednak często tych danych brakuje, a w ich miejsce przyjmuje się założenia oparte na przekonaniu czy intuicji. Zdarza się także, że informacje są gromadzone, ale brakuje narzędzi umożliwiających ich wielowymiarową analizę opartą o jednolite założenia, które są szczególnie istotne dla rozproszonych geograficznie organizacji.

    Odpowiednia analiza danych pozwala na formułowanie wniosków o korelacjach lub zależnościach przyczynowo-skutkowych, a to z kolei pomaga podejmować lepsze decyzje dotyczące przyszłości działania firmy, które zarządy muszą nieustannie redefiniować w odniesieniu do zmieniającego się otoczenia, zachowań klientów czy rynku pracy. Do analizy danych potrzebne są odpowiednie narzędzia IT, które każdy pracownik może z łatwością obsłużyć. Pozwalają one na szybkie generowanie odpowiedzi, raportów i wyników, w oparciu o duże wolumeny danych. Według badań PwC, tylko 14% ankietowanych firm jest zadowolonych ze swoich narzędzi do analizy działań HR. Jest tu więc ogromny potencjał i liczymy na duże zainteresowanie rozwiązaniami IT w tym obszarze – dodaje Teresa Olszewska.

KARIERA BIZNES HR GAVDI POLSKA RODO ZMIANY PRAWNE 2019 ELEKTRONIZACJA DOKUMENTÓW IT TERESA OLSZEWSKA PWC

Piąty wpis
17 kwietnia 2019, 10:36

RYNEK SZKOLEŃ W POLSCE

Rynek szkoleń w Polsce ma się stosunkowo dobrze. Świadczy o tym zarówno ilość firm oferujących pakiety i programy szkoleniowe jak i organizacji chętnie korzystających z tych usług. Stale zmieniający się świat realnie wpływa między innymi na rynek pracy. Rodzi to jednak pytanie o główne wyzwania w zakresie kształcenia i podnoszenia kwalifikacji kadry menadżerskiej. Niezbędne i najbardziej pożądane kompetencje zawodowe ewoluują razem z otoczeniem, wpływając tym samym na kierunki rozwoju liderów. O mocnych i słabych stronach kadry kierowniczej i najważniejszych wyzwaniach stojących przed pracownikami działów HR odpowiedzialnych za indywidualne ścieżki rozwoju pisze Andrzej Trutkowski, Dyrektor Programowy Grupy Nowe Motywacje.

Ponad 20 letnie doświadczenie w prowadzeniu różnorodnych szkoleń dla menadżerów średniego i wysokiego szczebla dało mi możliwość przekrojowych obserwacji kondycji kompetencji polskich liderów. Bacznie przyglądam się też zmianom zachodzącym w tym obszarze na przestrzeni ostatnich lat. Jako doświadczony trener, pracujący z firmami z różnych branż– od sieci handlowych, poprzez przedsiębiorstwa budowalne, topowe firmy z obszaru IT, aż po instytucje finansowe czy jednostki administracji, mam okazję poznawać specyfikę i wyzwania stojące przed menadżerami z różnych sektorów gospodarki. Ocena kompetencji ogółu polskich menedżerów, jak każde inne uogólnienie niepoparte badaniami, zawsze pozostaje rodzajem subiektywnej opinii, choć w moim przypadku, popartej wieloletnim i zróżnicowanym doświadczeniem trenerskim.

Cechy charakterystyczne

Pisząc o głównych wyzwaniach stojących przed współczesną kadrą menadżerską warto pamiętać, że już samo stwierdzenie opisujące interesującą nas grupę, stanowi swego rodzaju wyzwanie. Polscy menadżerowie to bowiem zbiór bardzo niejednorodny, w którym wyróżnić można dwie główne grupy. Pierwsza to szefowie pracujący w małych firmach i korporacjach wywodzących się z polskiego kapitału i zarządzanych przez rodzime zarządy. Pracownicy ci to najczęściej menadżerowie z wieloletnim doświadczeniem i całym lub niemal całym stażem pracy w jednej organizacji. To osoby działające intuicyjnie i realizujące sprawdzone, samodzielnie wypracowane schematy zachowań menadżerskich. W swojej karierze zwykle nie mieli oni do czynienia z żadnymi lub niewieloma programami szkoleniowymi, dlatego swoją wiedzę oraz niezbędne kompetencje wypracowywali samodzielnie, pnąc się po szczeblach kariery w strukturach jednej firmy. Drugą równie liczną grupę stanowią menadżerowie z dużych, międzynarodowych korporacji. Są to często pracownicy z doświadczeniem zdobywanym w wielu organizacjach, mający za sobą szereg godzin szkoleniowych, wielokrotnie wręcz negatywnie reagujących na propozycję kolejnego warsztatu kompetencyjnego. Każda z opisanych grup ma swoje mocne i słabe strony, dlatego ich potrzeby szkoleniowe są inne.

Z jednej strony mamy więc zróżnicowane środowisko menadżerskie, z drugiej dynamicznie zachodzące zmiany, wpływające na rynek pracy, a co za tym idzie na paletę kompetencji zawodowych i interpersonalnych uznawanych za najbardziej pożądane. Jak wynika z analiz przeprowadzonych w ramach przygotowywania raportu „The Future Jobs”, opracowanego przez World Economic Forum w 2016 roku, kluczowe kompetencje już uległy i ulegną znacznej zmianie w perspektywie najbliższych lat, do roku 2020.

Jak widać zmieni się znaczenie poszczególnych aspektów pracy menadżerów. Organizacje będą kładły większy nacisk na krytyczne myślenie, kreatywność, a także umiejętności związane z oceną i podejmowaniem decyzji. Do palety najważniejszych kompetencji dojdą też zupełnie nowe – inteligencja emocjonalna i elastyczność poznawcza. Ponadto niezbędne umiejętności będą zmieniały się w zależności od sektorów gospodarki. W przemyśle, pod wpływem wymagań rynku pracy, zmianie ulegnie aż 35% wszystkich kompetencji zawodowych. Podobnie będzie wśród firm z obszaru IT (35%), transportu i logistyki (39%) oraz w usługach finansowych i inwestycyjnych (43%). Patrząc zatem na umiejętności, które będą liczyły się w perspektywie najbliższych lat oraz na kompetencje, które obecnie stanowią mocne i słabe strony polskich menadżerów możemy wysnuć wnioski, które obszary już teraz wymagają od liderów poprawy czy wręcz wykształcenia ich od nowa. Jedną z nich jest np. umiejętność delegowania zdań pomiędzy członków zespołu, która w polskiej kadrze menadżerskiej wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Lekcje „do odrobienia”

Jednym z największych wyzwań szkoleniowych jest z całą pewnością sprawienie, aby liderzy potrafili zaimplementować wiedzę zdobytą podczas szkoleń w swojej zawodowej rzeczywistości. Ogromną pracę mają w tym przypadku do wykonania zarówno pracownicy jak i organizacje, które powinny wspierać swoich liderów w działaniach poszkoleniowych. Przed menadżerami, jako osobami zarządzającymi zespołem, stoi także cały szereg zadań do wykonania, związanych z rozwijaniem podwładnych. Mowa tu nie tylko o rozpoznawaniu potrzeb i kształceniu tzw. kompetencji twardych (zwanych również technicznymi), ale coraz częściej także tych miękkich (humanistycznych). Umiejętność komunikowania się w zespole jest dziś wręcz niezbędna. W rzeczywistości jednak w wielu organizacjach stanowi realny problem. Problem, którego rozwiązaniem powinien zająć się menadżer nadzorujący zespół. Dlaczego więc tego nie robi? Bo uważa, że to nie leży w zakresie jego kompetencji, a jego zwierzchnictwo nie obejmuje kwestii osobowych. Nic bardziej mylnego. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku konfliktów interpersonalnych, występujących w poszczególnych komórkach firm. Zazwyczaj są one „zostawiane na przeczekanie” w nadziei, że konflikt sam się rozwiąże. Uświadomienie liderom, że ich rolą jest całościowe zarządzanie zespołem, z uwzględnieniem kompetencji miękkich oraz relacji panujących w grupie, to w większości organizacji wciąż lekcja do odrobienia. Podobnie jest w kwestii tzw. empowerment’u, czyli oddawania odpowiedzialności i uprawnień poszczególnym podwładnym. Dobry lider podpisuje się pod każdą porażką swojego zespołu i przyznaje, że sukces jest efektem ciężkiej pracy oddelegowanych pracowników, a nie jego własnym. Rzeczywistość jednak jest dokładnie odwrotna. Wielu menadżerów uważa się za ojców każdego sukcesu, a w przypadku problemów winą obarcza nieudolność zespołu. Błąd!

Różne firmy – różne potrzeby

Patrząc na wyzwania przez pryzmat wyróżnionych wcześniej dwóch grup menadżerów, w przypadku tych pracujących w małych firmach i korporacjach trzeba wspomnieć o swoistym zatraceniu się w pracy. Liderzy ci, w przeciwieństwie do pracowników międzynarodowych dużych korporacji, którzy lubują się m.in. w uprawianiu różnorodnych sportów, pomagających im w radzeniu sobie z zawodową presją i stresem, nie potrafi dbać o siebie i zapewnić sobie odpowiedniego „work – life balance”. Kolejna kwestia to fakt, że pracownicy pierwszej grupy (małe firmy i korporacje) w większości opierają się na intuicyjnej wiedzy i w przypadku relacji z podwładnymi często popadają ze skrajności w skrajność. Z jednej strony mamy więc szefów kumpli, czyli przełożonych będące bardzo blisko ze swoimi pracownikami, niepotrafiących w skuteczny sposób wymagać czy motywować swoich podwładnych. Z drugiej natomiast szefów tyranów, wymagających dla odmiany zbyt dużo i oczekujących często ślepego wręcz posłuszeństwa. Wyzwaniem dla menadżerów z tej grupy jest więc wypracowanie tzw. złotego środka. A więc nauczenie ich jak być szefem, liderem, który jest blisko zespołu, ale gdy jest to konieczne potrafi stanąć w obronie interesów swoich współpracowników i organizacji. W przypadku menadżerów z międzynarodowych korporacji jednym z większych problemów i wyzwań zarazem jest kwestia ich podejścia do pracy. Liderzy ci to często młodzi, niecierpliwi ludzie, których gubi brawura, pycha i brak niezbędnej na tym stanowisku pokory czy gotowość do korzystania z wiedzy i pomysłów swoich podwładnych. Zmiany na gruncie osobowościowym są więc w ich przypadku konieczne.

Mocne strony

Pisząc o menadżerach nie można zapomnieć, że istnieją obszary, w których polscy liderzy radzą sobie całkiem nieźle. Tak jest m.in. w przypadku kreatywności i zaradności czy szybkości działania i podejmowania samodzielnych decyzji. Polscy szefowie cechują się również odwagą w głośnym wypowiadaniu i bronieniu swojego zdania, a także skutecznymi interwencjami w obszarze zadaniowym. Patrząc nieco bardziej przekrojowo warto przyznać, że w dużych organizacjach stosunkowo dobrze działa także zarządzanie projektami, a pracownicy tzw. średniego szczebla, mają niezbędną wiedzę i potrafią stosować ją w swojej codziennej pracy.

Last but not least. Efektywny rozwój współczesnych menadżerów musi być procesem. Procesem uwzględniającym rzeczywistość w jakiej żyjemy oraz zmiany, które determinują aktualne funkcjonowanie i specyfikę rynku pracy. Warto pamiętać, że w proces ten zaangażowane powinny być trzy strony: trener, menadżer i firma, w której jest on zatrudniony. Nawet bowiem najlepiej zaprojektowany i przeprowadzony proces szkoleniowy, skoncentrowany na najbardziej pożądane kompetencje zawodowe, nie przyniesie zakładanych efektów, jeśli nie będzie znajdywał odzwierciedlenia w kulturze organizacji.

Czwarty wpis
17 kwietnia 2019, 10:35

Selfie 7D Menedżera H

Znalezione obrazy dla zapytania selfie wszechswiata


HR to czasem więcej mózgu, a czasem więcej serca. Sęk w tym, aby wiedzieć kiedy czego użyć.   Z jednej strony, być ciągle w drodze ku pełni kompetencji HR, z drugiej zaś, mieć w plecaku bagaż wzlotów i porażek menedżersko – biznesowych.  To wszystko wsparte  dojrzałością emocjonalną i osobowością. Kiedy trzeba – upór, a innym razem uległość, czyli sparing-partner dla Zarządu, który wie – a nie tylko deklaruje – że największą wartością są ludzie. I jeszcze głębokie przekonanie, że jedyna rzecz jakiej „nie da się” zrobić, to założenie kasku na lewą stronę. Siła do zmiany niezmiennego i niegasnący optymizm (nawet w krainie uszczypliwości). Mocna wiara w to, że HR to także dużo więcej niż Kadry.

D1. Mózg, czy serce?

Codziennie w pracy doświadczam przyjemnego uczucia okazywania empatii i z całą pewnością nie wyłącza to mojego procesu myślowego. Tak samo jak budzenie w sobie dziecięcego entuzjazmu nie jest dla mnie powodem do wstydu, choć czasem u lewopółkulowych może budzić zażenowanie. Nie boję się i nie krępuję okazywać emocji w pracy, ale to nie znaczy, że  nad wyraz rzadko uruchamiam proces myślowy. Z emocji i serca rodzą się myślokształty, którym później mój mózg nadaje właściwą formę i treść.

D1. Ciągle w drodze.

Za każdym razem kiedy zdarza mi się rozwinąć żagle samozadowolenia, okazuje się że moja łajba właśnie zdryfowała na mieliznę, nieoznakowaną na mapie moich kompetencji. Czy istnieje większa  przyjemność niż odkrycie po raz kolejny czegoś wcześniej nieznanego i możliwość zrobienia eksperymentu, aby sprawdzić jak to zadziała? Nie sądzę. Ale doświadczysz tego stanu tylko wtedy kiedy masz autonomię, poczucie sensu i już wiesz, że nigdy nie osiągniesz mistrzostwa, ale ciągle jesteś na właściwym kursie i ścieżce.

D3. Doświadczenia z biznesu.

Nie wiem czy bardziej mnie dziwi, czy raczej smuci, że nie wymaga się przeszłości menedżerskiej i biznesowej od kandydatów na  HR biznes partnerów. Nie widzę tych kompetencji nawet w sekcji „mile widziane” w ogłoszeniach rekrutacyjnych. Skłaniam się ku wnioskowi, że pracodawcy po prostu ulegają czarowi modnej nazwy „partner biznesu” i co najwyżej – obok znajomości narzędzi – wymagają, aby kandydat znał prawo pracy, czyli posiadał jedną z oczywistych kompetencji przynależną obszarowi Kadry-Płace. Moja lewa półkula mózgu podpowiada, że menedżer HR, czy BP który nie poczuł w sobie gorzkiego smaku korzenia doświadczania zarządzania biznesem, będzie miał ostrą jazdę bez trzymanki, wchodząc w rolę mentora innych menedżerów.

D4. Dojrzałość emocjonalna.

Wzruszyłam się kiedyś, gdy znalazłam w pewnym ogłoszeniu rekrutacyjnym, wymóg posiadania „dojrzałości emocjonalnej” przez osoby kandydujące na stanowisko HR menedżera. Pracodawca dawał elegancko do zrozumienia, że szuka kogoś kto jest rodzicem studentów, a nie żłobkowiczów.  Dlaczego to może być istotne w odniesieniu do menedżera HR? Chodzi o doświadczenie życiowe, takiej osoby. Ona już wie jak być skuteczną, co i kiedy jest warte kruszenia kopii, jak się szykownie spierać i nie odpuszczać. Wszak ktoś, kto potrafił spacyfikować teściową (nie tracąc dobrych z nią relacji), przykładał się do treningów stawiania granic i doskonalił poczucie humoru, z pewnością ma osobowość, czyli tak zwane jaja. I będzie bardziej skuteczny od „pluszowego misiaczka” po psychologii, albo ZZL, albo socjologii, z długim bo aż 3-letnim stażem w HR.

D5. Sparing-partner.

Lubię matematykę, bo stawia twardy wymóg logicznego rozumowania. 2 jabłka+2 jabłka=4 jabłka. Współczesne technologie pozwalają wyhodować identyczne owoce, więc wynik „cztery” w dodawaniu jabłek staje się oczywisty. Ale co człowiek, to inne, jedyne w swoim rodzaju jabłko: w porze dojrzewania, smaku, wielkości,  kolorze, mięsistości, grubości skórki, zastosowaniu itp.  W ludziach, wynik dodawania będzie identyczny, ale tylko z pozoru. Czy Zarząd to widzi? Drogi Zarządzie, HR to też Twoje okulary, więc trzymaj je zawsze przy sobie. Nigdy nie słyszałam, ani też nie czytałam o dyrektorze, który o pracownikach nie wyraziłby się inaczej, niż że są dla niego najważniejszym, bezcennym zasobem. A jednocześnie praktyka wskazuje, że są to najczęściej kolejne pozory, bo HR pozycjonuje się w dalszych rzędach niezbędnych firmie specjalistów. Najważniejsze są tabele, wskaźniki, wyliczenia, a przecież biznes coraz bardziej potrzebuje refleksji, gdyż jej brak oznacza brak strategii, brak autentycznych wartości i brak pomysłu na zatrzymanie tych „bezcennych zasobów” w Organizacji. Pluszowy misiaczek do pudełeczka. Sparing – partner potrzebny na cito.

D6. Podejście „da się”.

Szefowo, nie da się tylko założyć kasku na lewą stronę. Takie słowa usłyszałam kiedyś od robotnika, stojąc nad ładownią statku i sugerując brygadzie, że w mojej ocenie, zaplanowanej do załadunku partii  „nie da się” tam zmieścić. Oczywiście, że się dało. Robotnicy wiedzieli, bo mieli doświadczenie i umiejętności. Zaś ja byłam początkującym menedżerem nadzorującym procesy przeładunkowe w porcie, uzbrojonym tylko w kask i wiedzę teoretyczną wyniesioną ze studiów. A na czole miałam napisane „wiem wszystko”. Z biegiem czasu to się zmieniało, bo zdołałam nabrać pokory wobec własnych braków kompetencyjnych. Odkryłam też, że odpowiedź na pytanie „dlaczego?”(umiejętność zbadania przyczyny zjawiska i dobrania właściwych narzędzi) jest pierwotna i nadrzędna w stosunku do  „jak?” (znajomość technik).

D7. Więcej niż Kadry.

Wyobraź sobie, że wchodzisz w rolę menedżera HR w nowej firmie i dostajesz od Zarządu teczkę z zestawem narzędzi do wdrożenia, lub remontu. Część nowych kolegów przyjmuje Cię z ulgą i nadzieją, ale większość nie okazuje zachwytu: u nas jest inaczej, tak się nie robiło,  my jesteśmy specyficzni,  to się tutaj nie uda, i tym podobne. I czujesz, że zielone światło od Zarządu to za mało, bo cokolwiek ruszysz, jest przyjmowane jako narzucone odgórnie. Pracownicy przyjmą zmiany, ale się z nimi nie utożsamią, bo to nie jest „ich”. Nie poddajesz się, więc znajdujesz sojuszników i ambasadorów Twoich wizji, testujesz na grupach fokusowych, prezentujesz im pomysł, prosisz o znalezienie jego słabych stron. Otwarcie przyznajesz, że dzięki kolegom, Twoje narzędzie jest teraz dużo lepsze.  Twój optymizm to choroba wirusowa i zakaźna, ale winna być dozowana w kropelkach, a nie z wiadra.

 Podsumowanie.

Ameryki nie odkrywam, pisząc że rozwój firmy równa się rozwój ludzi. Aby mogła nie tylko nadążyć za zmianami rynku i galopującą rewolucją w zmianach potrzeb społecznych, ale wręcz je wyprzedzać,  potrzebuje ludzi. Już nie posłusznych i wiernych żołnierzy, ale odważnych, elastycznych i kreatywnych komandosów z ludzką twarzą, ogarniających rzeczywistość i mózgiem i sercem. Dlatego kapitanowie firm potrzebują HR, w rozumieniu myślących holistycznie liderów tego obszaru, a nie w rozumieniu Kadr sprawnie rejestrujących zdarzenia osobowe i dbających o porządek prawny. Jeszcze wczoraj głównymi rozgrywającymi na boisku Zarządu – obok kapitana drużyny – byli menedżer finansów i ten od sprzedaży / produkcji / marketingu. A menedżer HR siedział w szatni, nie będąc zapraszanym nawet na ławkę rezerwowych. Dziś, powoli wychodzi z cienia i czasem zapraszany jest do gry.
 

Trzeci wpis
17 kwietnia 2019, 10:34

KOMPETENCJE PRZYSZŁOŚCI

Znalezione obrazy dla zapytania WSZECHŚWIAT

Jak duże jest prawdopodobieństwo, że twoja praca zostanie zautomatyzowana, a stanowisko, na którym się znajdujesz, wykreślone z listy aktualnie poszukiwanych?  Jeśli jeszcze nad tym nie myślałeś, to najlepszy moment, aby przeanalizować sytuację, ponieważ sztuczna inteligencja (AI) szykuje dla nas niemałą rewolucję na rynku pracy. Jakie kompetencje pracowników będą nie do zastąpienia w przyszłości, a jakie stanowiska mają największe prawdopodobieństwo automatyzacji?

Kompetencje pracownika przyszłości

Wraz z postępem robotyzacji i automatyzacji na rynku pracy wzrasta zapotrzebowanie na kompetencje miękkie wśród pracowników. Kreatywność, umiejętność krytycznej oceny sytuacji, zdolności przywódcze, decyzyjność,  zarządzanie priorytetami i czasem, rozwiązywanie problemów czy koordynowanie to tylko kilka umiejętności kandydatów, które będą poszukiwane w przyszłości. Zakładając oczywiście scenariusz, w którym to ludzie będą zarządzać robotami, a nie odwrotnie. Czynności rutynowe i powtarzalne, takie jak analiza danych, kwestie operacyjne, administracyjne czy umiejętności manualne, będą mniej pożądane, ponieważ z odpowiednią precyzją i dokładnością będą mogły je wykonywać roboty.

Na znaczeniu rosnąć będzie także umiejętność selekcji informacji i efektywne jej przyswajanie. Już teraz nie jesteśmy w stanie przyswoić sobie wszystkich informacji, które do nas docierają, a z biegiem czasu i rozwoju technologii będzie ich coraz więcej.

Z pewnością w przyszłości ważne będą również takie cechy, jak: umiejętność komunikowania się z innymi ludźmi oraz robotami, inteligencja społeczna, empatia czy percepcja społeczna. Czyli coś, co – przynajmniej w tym momencie – odróżnia ludzi od zaprogramowanej sztucznej inteligencji.

Jednak najbardziej pożądana, w ocenie specjalistów, będzie kombinacja posiadanych kompetencji miękkich i ścisłych. Na wagę złota będą pracownicy, którzy przełożą język skomplikowanej technologii i robotyzacji na ten, jakim posługuje się przeciętny człowiek, i na odwrót. Pracownicy o takich umiejętnościach będą również współpracować z robotami, aby one lepiej poznały oraz zrozumiały percepcję i zachowania ludzi.

 
Zawody zagrożone automatyzacją

Automatyzacja już dziś wkroczyła w obszar pozyskiwania pracowników. Firma Antal, w związku z aktualnymi problemami ze znalezieniem pracowników, stworzyła roboty, które wspierają dział HR w wykonywaniu podstawowych zadań rekrutacyjnych, takich jak wyszukiwanie i  selekcja kandydatów, czy w kwestiach administracyjnych. Odpowiadając na potrzeby rynku pracy, poszła o krok dalej – stworzyła Agencję Pracy Robotów, w której można wypożyczyć wirtualnego rekrutera, prowadzącego rekrutację o 1/3 szybciej niż człowiek.

Jakiś czas temu Uber wprowadził na rynek innowację, która spowodowała, że zawód taksówkarza stracił na znaczeniu na rzecz zwykłych kierowców. Korzystając z nowoczesnej technologii, stworzył aplikację, która pozwalała na skojarzenie „zwykłego” kierowcy z osobą szukającą transportu. Wtedy uznawano to za postęp technologii, ale już teraz wszyscy kierowcy mogą czuć się zagrożeni, ponieważ wizja autonomicznych samochodów, które poruszają się bez udziału człowieka, za chwilę stanie się faktem. W Indiach przeprowadza się  już pilotażowe projekty, w których samochody ciężarowe są prowadzone automatycznie i jedynie nadzorowane przez ludzi z poziomu biura.

W chwili obecnej oczywiste jest, że najbardziej zagrożone są te stanowiska, na których wykonuje się zadania powtarzalne i rutynowe. Jeśli zastanawiasz się, czy twój zawód należy do tych narażonych na likwidację w przyszłości, możesz zajrzeć na stronę, gdzie wyliczane jest prawdopodobieństwo automatyzacji poszczególnych stanowisk: https://willrobotstakemyjob.com.

AI szansą dla pracowników?

Chociaż bardzo dużo mówi się o likwidacji niektórych miejsc pracy, możemy być pewni, że w zamian powstaną nowe stanowiska, o odmiennej specyfice, których teraz możemy nawet nie umieć sobie wyobrazić czy nazwać. Niektóre zawody znikną z rynku, ale pracownicy będą mieli szansę na przebranżowienie się, zdobycie nowej wiedzy, doświadczeń oraz nauczenie się nowych umiejętności. AI z pewnością może uwolnić pracowników od czynności powtarzalnych, które często wprowadzają ich w zawodową rutynę, skąd już całkiem blisko do utraty motywacji czy wypalenia zawodowego. Patrząc również na aktualny rynek pracy, który nieustannie zmaga się z niedoborem pracowników, automatyzacja pewnych stanowisk jest nieodzowna i potrzebna.

Sztuczna inteligencja na rynku pracy daje spory wachlarz możliwości. Jest szansą  dla pracowników na rozwój nowych kompetencji, umiejętności czy poszerzanie wiedzy. Pracodawcy dzięki AI mają szansę na wypełnienie braków kadrowych. Warto jednak pamiętać, że AI ciągle się rozwija, nie wszystkie rozwiązania są idealnie dopasowane do istniejących problemów czy wystarczająco dobrze sprawdzone. Ostatecznie to, w jaki sposób AI i robotyzacja zmienią rynek pracy, pokaże czas.

Marta Machnik, HRM Institute

Drugi wpis
17 kwietnia 2019, 10:33


Stanisław Wojnicki
ARTYKUŁ Z HBRP NR 139 (WRZESIEŃ 2014)
Odchodzę. Zabieram ze sobą wiedzę i doświadczenie


Krzysztof Tarnowski, prezes firmy Asker, wjechał na zwalniające się miejsce parkingowe na zatłoczonym warszawskim Służewcu. Krążył już od paru minut i wiedział, że spóźni się na spotkanie. Uśmiechnął się, gdyż udało mu się zaparkować niedaleko placu budowy, na którym umówił się z generalnym wykonawcą, więc spóźnienie nie było duże. Jednak uśmiech zniknął z jego twarzy, gdy zobaczył cel wizyty. Stał przed nowym biurowcem pokrytym czarnym, szlachetnym tynkiem mozaikowym. Kolor i struktura tynku były wyjątkowo eleganckie i wyróżniały budynek z otoczenia szklanych biurowców. Jednak na jego frontowej elewacji widniał odbity rysunek zdemontowanego już rusztowania. Nowy produkt, który miał być chlubą kierowanej przez niego firmy,na razie przysporzył samych problemów.

– I jak ci się podoba? – usłyszał z tyłu znajomy głos. Odwrócił się i zobaczył Tomasza Tymańskiego, prezesa Tymbudu, generalnego wykonawcy biurowca, przed
którym się umówili.

– Wygląda tragicznie – powiedział Krzysztof, ściskając wciągniętą rękę. – Widziałem to już rano na zdjęciach i znam sytuację z relacji, ale w
naturalnym świetle prezentuje się jeszcze gorzej niż na ekranie komputera.

– Dlatego zaprosiłem cię tutaj, byś na własne oczy zobaczył, z czym się zmagamy. Musimy jak najszybciej poszukać optymalnego wyjścia z tej niefortunnej sytuacji.

– I dobrze zrobiłeś. Oczywiście pokryjemy koszty nowego pokrycia i zapewne zdarcia wierzchniej warstwy. Musimy jednak najpierw ustalić przyczyny pojawienia się
tych przebarwień.

Pierwszy wpis
17 kwietnia 2019, 10:32

Rola rozmowy kwalifikacyjnej

Znalezione obrazy dla zapytania rozmowa kwalifikacyjna

Jaka jest rola rozmowy kwalifikacyjnej w tym procesie? Najlepszym pomysłem jest połączenie dwóch procesów selekcji.Dane pozwalają menedżerowi ds. rekrutacji uzyskać obiektywne informacje o kandydacie, niezależne od jego wieku, płci lub poglądów. To pozwala lepiej się przygotować do rozmowy.

Jak więc upewnić się, że wybierasz właściwego kandydata? Te rady mogą pomóc:


1. Zwróć uwagę, czy kandydat zadaje odpowiednie pytania

Jeśli używasz metody, która pozwoli ci zebrać twarde dane na temat kandydata, już znasz jego umiejętności. Musisz jedynie dowiedzieć się, czy jest on zainteresowany pracą w twojej firmie. Odpowiedni kandydat będzie zadawał pytania świadczące o tym, że zrobił research na temat organizacji oraz stanowiska.
Sposób, w jaki formułuje swoje pytania i reaguje na twoje odpowiedzi, powie o nim bardzo wiele.

2. Włącz swoich współpracowników w proces rekrutacyjny

Kandydat musi pasować do zespołu, z którym będzie pracował. Ważne jest zatem, aby poznać opinię jego przyszłych współpracowników. Niektóre firmy zapoznają dwóch lub trzech najlepszych kandydatów z zespołem, na przykład zabierając ich na lunch. To świetny sposób, by sprawdzić, jak dany kandydat zachowuje się w bardziej nieformalnych okolicznościach, i przekonać się, jak bardzo chce pracować w tej właśnie firmie.

3. Sprawdź, czy kandydat prezentuje mierzalne wyniki

Jakie są osiągnięcia kandydata, i co chce on osiągnąć na nowym stanowisku? Dobry kandydat zaprezentuje wymierne wyniki projektów, w które był lub jest zaangażowany. Firma taka jak Google nie czeka nawet na rozmowę kwalifikacyjną, ale śledzi osiągnięcia utalentowanych pracowników, którzy pracują dla konkurencji.

4. Zapytaj, czemu kandydat zakończył pracę u poprzednich pracodawców

Najlepszym miernikiem przyszłego zachowania jest przeszłe zachowanie. Chociaż dziś pracownicy są dużo bardziej mobilni niż byli jeszcze 10 lat temu, pewnie nie chciałbyś zatrudnić „skoczka”, który zbyt często zmienia miejsca pracy. Jeśli ktoś pracował u wszystkich swoich pracodawców krócej niż dwa lata, warto się dowiedzieć, dlaczego.

5. Szukaj kogoś, kto się od ciebie różni

Jednym z najczęściej powtarzających się błędów w procesie rekrutacji jest fakt, że automatycznie będziesz preferować osoby, które wyglądają i zachowują się jak ty. Gruntowna analiza danych, połączona z dobrym zrozumieniem tego, jakiej osobowości  potrzebujesz w swoim zespole, pozwoli uniknąć tego błędu.